Obserwatorzy

piątek, 27 czerwca 2014

Cycolina :)

Witajcie moi drodzy .
Wakacje rozpoczęte ,dzieciaki w domu więc i czasu na pisanie będzie mniej .Ale ważne by się coś działo.A właśnie.... u mnie się ostatnio działo i powstało ,a raczej powstała z mydlanej piany "cycolina".
Otóż dostałam zamówienie od pewnego uprzejmego pana na gorset ,w którym miała stanąć butelka trunku ,ale żeby było ciekawiej na biuście miały stać 2 maleńkie buteleczki .No  więc sami przyznacie że nie lada wyzwanie.Poprzedni  gorset był dużo mniejszy więc musiałam odpowiednio wszystko powiększać tak żeby całość była stabilna .Udało się !!! Oczywiście właściciel zadowolony i to bardzo ,ja też, chociaż powiem szczerze w depresje wpadłam przy wyplataniu .Takiego biustu to ja nigdy nie będę miała ,a szkoda hehe mąż by się ucieszył .
Oto "cycolina "



























I jak Wam się podoba ?
buziaki dla wszystkich i dużo słoneczka :)

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Pajęczyca :)

Witajcie .Ostatnio tak z doskoku tu wpadam ,bo albo piękna pogoda i trzeba ją wykorzystać ,albo tysiąc spraw do załatwienia.Ale tworze cały czas .
Mój ostatni pajączek się spodobał i dostałam kolejne zamówienie.Tym razem urodzinowa pajęczyca .I powiem Wam że tego pająka nie zapomnę długo hehe bo poparzyłam aż 3 palce i do dziś goje rany .No a teraz czas na bohaterkę dnia :)

























Miłego wieczoru Wam życzę

czwartek, 12 czerwca 2014

Kolejna zaległa :)

Witajcie kochani .
Nie było mnie jakiś czas ale to za sprawą przygotowań do Konfirmacji mojej córki.W niedzielę nadeszła ta długo wyczekiwana chwila .Oczywiście powstało kilka prac ,które teraz powoli będę pokazywać ,ale zanim zobaczycie pierwszą z nich to trochę prywaty :) oto kilka zdjęć z jakże ważnego dnia dla mnie .

i już po :)
 moja córa w opasce autorstwa Gojki :)
 kto powiedział że znajomość internetowa nie może się przerodzić w przyjaźń :)
bardzo dziękuję cioteczkom za pomoc :)
 a tu z prezentem od ciotek ,który okazał się strzałem w dychę










podziękowania -aniołki autorstwa Myszki 










A teraz zaległa ,kolejna suknia



























Kochani życzę miłego oglądania a ja wracam do rzeczywistości ,czas się zabrać za robótki :)

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Przez przypadek :)

Witajcie kochani .
Pogoda nie nastraja mnie do pracy ,szaro, buro i deszczowo brrrr.
Dziś prezentacja kosza ,który powstał prze przypadek .Pamiętacie kosz który wykonałam da mojej koleżanki Aśki ? Jeśli nie to tutaj dla przypomnienia .Wtedy Wam się nie przyznałam że pierwszy wyszedł ciut za duży i nie mieścił by się w półce do której miał być przeznaczony .A że szkoda mi było wyrzucić to co już miałam postanowiłam go zostawić i wyplotłam kolejny .Tym razem dobrych rozmiarów .No niestety mój nie wykończony stał i stał ,aż mąż mi zrobił aferę że jak go w końcu nie skończę to mi to spali .I tak przyparta do muru skończyłam kosz i powiem wam że od razu miałam na niego pomysł.Dostałam śliczne serwetki i wiedziałam że na tym koszu wyjdą pięknie.Niestety nie przewidziałam że masakrycznie będzie się kleić całe serwetki .Ale po wielkich trudach kosz już ukończony ,teraz Wam pozostawiam ocenę .