U mnie do wczoraj pogoda taka jakby miał śnieg spaść w maju.No człowiek przybity jak kupka gwoździ hehe.Oczywiście mówię o sobie.Dopadł mnie leń i powiem wam że praca idzie mi opornie .Niby pomysłów cała głowa a chęci nie ma.Ale przynajmniej mam jeszcze zaległe prace więc jedną z nich mogę Wam pokazać :)
Taki oto koszyczek powstał.
Mam nadzieję że mama,która go otrzymała w dniu swojego święta jest zadowolona :)
Bardzo Wam dziękuję za odwiedzinki i przemiłe komentarze :)
A i życzę dużo słońca ,jutro święto więc by się przydało:)
Pozdrawiam serdecznie