Witajcie kochani .
U mnie wysokie obroty praca,praca i jeszcze raz praca .
Ale nie narzekam .
Dziś pokażę Wam kosz jaki wyplotłam jakiś czas temu ,ale jako że miał być prezentem musiałam poczekać z prezentacją .Oczywiście znów nie obyło się bez współpracy z moją ukochaną Myszką .Aśka zamówiła kosz ,ja go wyplotłam ,a potem ona go uszlachetniła .Już kiedyś mieliście okazję podejrzeć co wyszło z pod rąk naszego duetu i mam nadzieję że i tym razem się Wam spodoba
A to już zapowiedź tego co zobaczycie już niedługo .Hehe ale przyznam że to nie wszystko :)
Na dziś tyle życzę Wam miłego wieczoru i owocnego tygodnia a ja już dzisiaj uciekam .Trzeba w końcu kiedyś odpocząć :)
No no piękne prace pracusiu :))
OdpowiedzUsuńkosz prezentuje się wspaniale i widzę, że faktycznie na nudę nie narzekasz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Duży kosz piękny jest :-) a z filiżankami zapowiada się ciekawie :-) podziwiam Twoje piękne prace!
OdpowiedzUsuńwspaniały kosz, właśnie sobie przypomniałam że mój czeka na wykończenie :)
OdpowiedzUsuń