Witajcie kochani :)
Wiem ,wiem nie było mnie szmat czasu ale to wszystko przez to iż podjęłam prace i przyznam się szczerze że czas umyka mi pomiędzy palcami .No na nic nie mogę znaleźć czasu .Dziś trochę nadrobię zaległości bo aż wstyd tak zaniedbać swoje "dziecko " .
Na początek kielich ,wykonany jeszcze w czerwcu na urodziny dla księdza .
I oczywiście kolejna filiżanka :)
Mam nadzieje że się nie zawiedliście .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz