Ależ mnie palce bolą.Od wczoraj wieczora tylko skręcałam i skręcałam.Właśnie się z tym uporałam i zapas rureczek mam dość pokaźny,a przydadzą się bo dostałam dwa zamówienia na "Pana Winko".A wracając do tematu,jak wczoraj wspomniałam byłam w odwiedzinach u koleżanki ,która prowadzi kwiaciarnię.Zaproponowała mi bym zrobiła u niej taką małą wystawkę swoich wyplatanek .I wczoraj właśnie zawiozłam pierwszą partię.Zobaczymy co z tego wyniknie ,może dostanę jakieś nowe zamówienia.Pożyjemy zobaczymy.Poniżej kilka zdjęć wykończonych prac.
Miłego oglądania -pozdrawiam:)
Piekne prace:))
OdpowiedzUsuńWidze choinki kroluja :)) Ja chyba jutro lub w piatek wstawie swoja na bloga,bo tez juz koncze ;-) Strasznie duzo rurek na nia poszlo hihi :))
Gratuluje mozliwosci wystawienia plecionek,trzymam mocno kciuki za sukces :))
wspaniałe p[race! rower jest fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne prace:) Tym razem zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuń